Grzegorz Ungiert

Nie mogę się obudzić, nie mogę wstać, czuje że znów mam sen. 
Nie mogę się podnieść, nie mogę już się bać, mamy nowy dzień.
Muszę się podnieść, muszę wstać..... Głęboko każda chwila i każdy moment zagłębia się do środka do dalekiego początku.... Początku bez końca i początku, do miejsca gdzie nikt jeszcze nie dotarł, do chwili gdzie każdy zapomniał..... Obudź się, jak mam Cie tam znaleźć, nie wiem gdzie szukać, podnieś się nie wiem gdzie zapukać...
Będę Cie szukał i zaglądał w głąb i głębiej aż Cie odszukam, chce Cie znaleźć i zapytać, obudź się tylko i powiedz jestem tutaj..... To jest sen może złudzenie, nie ma tam nikogo, nie ma sensu szukać, może nic tam nie ma, nie muszę wstawać, nie muszę pytać.... Nie mogę się obudzić, nie mogę wstać, czuje ze znów mam sen. Nie mogę się podnieść, nie mogę już się bać, mamy nowy dzień.

Zaglądam w głąb i głębiej i daleko do środka
może znów się obudzisz i powstaniesz.... Nie spij już obudź się proszę. Kiedyś daleko w odległej przeszłości byłeś tam i nigdy nie zasypiałeś, byłeś tam i zawsze się śmiałeś, rozmawialiśmy godzinami, marzyliśmy i snuliśmy plany.... Szukam Cie znowu obudź się nie śpij już, zobacz co jeszcze do zrobienia mamy Każdy dzień budził nas nowym marzeniem nowym wspomnieniem dnia poprzedniego, gdzie jesteś zawołaj mnie jak zawsze wołałeś........

Autor: Grzegorz Ungiert
zdj.Grzegorz Ungiert


PS: Tak ode mnie to nie za wiele tu napiszę. Dlaczego to wstawiłam? Bo jest warte uwagi, przeczytania, zrozumienia......... Doskonale to też odzwierciedla to co ja myślę i przeżywam.... Rozmowa ze sobą prowadzi do zrozumienia siebie...... Czasami nawet nie wiemy, ale w odpowiednim czasie dojdziemy sami do wniosków...... Przebudzenie..... Dostrzec to co cały czas mieliśmy przed oczami, przed sobą.......... Przejść przemianę........... Niestety nie każdemu chyba dane...............

Komentarze